Lekcja 2. koncentracja „na jednym punkcie”
Punktem wyjścia medytacji jogi (czyli także medytacji mindfulness) jest koncentracja na jednym punkcie, którym może być zarówno obiekt fizyczny (miejsce między brwiami, czubek nosa, błyszczący przedmiot), myśl (prawda metafizyczna) jak i Bóg (Iśwara). Owa stała i trwała koncentracja nosi nazwę ekâgratâ (,,na jednym punkcie”), a uzyskuje się ją przez integrację procesu psychomentalnego (sarvârthata, uwaga wielostronna, nieciągła i rozproszona). To właśnie stanowi definicję techniki jogi: yogaś cittavrttinirodhah. Natychmiastowym skutkiem ekagraty, skoncentrowania się na jednym punkcie, jest szybka i wyraźna kontrola wszystkich dystrakcji i wszystkich automatyzmów mentalnych, które dominują, albo ściślej, stanowią świadomość profana. Człowiek pogrążony w swobodnej grze skojarzeń (będących wytworami wrażeń i wasan) daje się opanowywać nieskończonej liczbie momentów sprzecznych i jakby zewnętrznych w stosunku do niego samego. Zmysły albo podświadomość wprowadzają nieustannie do świadomości przedmioty, które ją opanowują i modyfikują odpowiednio do przynależnej im formy i intensywności. Skojarzenia rozpraszają świadomość, namiętności zniewalają, „pragnienie życia” zdradza jej obecność, rzutując ją na zewnątrz. Człowiek jest bierny nawet w intelektualnych usiłowaniach, ponieważ przeznaczeniem myślenia profana (nie powściągniętego przez ekagratę, ale tylko przez przypadkowe, doraźne koncentracje, ksiptaviksipta) jest myślenie przez przedmioty. Pod pozorami „myślenia” ukrywa się w rzeczywistości nieokreślona i chaotyczna błyskotliwość żywiąca się wrażeniami, słowami i pamięcią. Głównym zadaniem jogina jest myśleć, to znaczy nie dać się unieść myśleniu. Toteż praktyka jogi zaczyna się od ekagraty, która powściąga procesy mentalne i w ten sposób stwarza „blok psychiczny” jako jednolite i zwarte kontinuum. Ćwiczenie ekagraty zmierza do kontroli obydwu źródeł niestałości mentalnej; aktywności zmysłowej (indriya) oraz aktywności wynikającej z podświadomości (samskâra). Kontrola jest to możliwość dowolnej i natychmiastowej interwencji w działanie tych dwóch źródeł „wirów” mentalnych (cittavrtti). Jogin może uzyskać według swojej woli nieciągłość świadomości, innymi słowy, może wywołać w dowolnym momencie i dowolnym miejscu koncentrację swej uwagi na „jednym punkcie” i stać się obojętnym na wszelkie inne bodźce zmysłowe łub mnemoniczne. Przez ekagratę uzyskuje się prawdziwą wolę, to znaczy możność kierowania w sposób niezależny ważną dziedziną aktywności psychosomatycznej. Rozumie się samo przez się, że ekagrata nie da się osiągnąć inaczej niż za pomocą licznych ćwiczeń i technik, w których psychologia odgrywa główną rolę. Nie osiągnie się ekagraty, jeśli, na przykład, ciało znajduje się w pozycji męczącej, albo po prostu niewygodnej, ani kiedy oddech jest nieregularny, nierytmiczny. Dlatego właśnie technika jogi, według Patańdżalego, obejmuje wielką liczbę tego rodzaju praktyk fizjologicznych i ćwiczeń duchowych (zwanych anga, „człony”), które trzeba opanować, jeżeli się chce osiągnąć ekagratę i, ostatecznie, najwyższą koncentrację, samadhi.
PS. Na podstawie „JOGA Nieśmiertelność i Wolność” autorstwa Mircea Eliade.